Żądło


    żądło 2 jpgmniejsz rozmiar            ''MUSZĘ GO OBROBIĆ NA SZMATĘ, BO NA                                   ZABIJANIU SIE NIE ZNAM''

    "The Sting" George'a Roy'a Hill'a z 1973 roku to jeden z najlepszych filmów w historii kina, z którego pochodzi największy przekręt miastowych gangsterów."Żądło'' jest zdobywcą 7 oscarów i pozwala na ponad  2 h przenieść się do innego świata, zeszłego wieku, każdemu kto go ogląda.Niestety kiedyś się kończy i trzeba wrócić do  rzeczywistości.





    Akcja rozgrywa się  w latach 30 XX w. w pewnym stanie w USA.Sympatyczni faceci od lat niewinnie oszukują  gangsterów i uchodzi im to na sucho.Pewnego dnia nieumyślnie okradają kuriera jednego z najpotężniejszych i najniebezpieczniejszych gangsterów w Stanach Zjednoczonych, Doyle Lonnegan'a.On dowiadując się o tym każe ich znaleźć.Ginie długoletni partner głównego bohatera, Hooker'a.On by uniknąć wpadki płaci policjantowi, fałszywmi pieniędzmi i postanawia się zemścić.Ucieka i przyłącza się do także świetnego oszusta, Gondorff'a.Planują ''wyrolować'' słynnego gangstera.Zastawiają na niego pułapkę i knują znakomitą intrygę, w którą mafioso wchodzi.Okradają go na kilka tysięcy.Pod koniec Johnny dostaje propozycje od FBI - w zamian za wolność ma wydać partnera i Lonnegan'a.Zgadza się, przynajmniej tak myślą widzowie.Tworzy się strzelanina, w której giną panowie.Jednak ostatecznie okazuje się to kolejną intrygą znakomitej szajki,a Lonnegan zostaje bez pół miliona.
Jak już pisałam ten film jest uważany za jeden z najlepszych dzieł kina i zgadzam się z tym w 100 procentach.Jest znakomicie skręcony, pozwala zapomnieć o całym świecie.Jako komedia kryminalna składa się ze świetnych gagów, ale i ukazje profesjonalne formy gangsterskie.
W pierwszej chwili zachwyciła mnie muzyka, świetnie dobrana, w stylu sielankowym, brzmiąca trochę groteskowo w filmie o mafii, dodająca tego niesamowitego kilmatu.Nic dziwnego, że Maarvin Hamlisch dostał Oscara w tej kategorii za ten film.
W drugiej kolejności w oczy rzucił mi się oczywiście niewybaczalnie doskonały, odrobinę głupkowaty Robert Redford.Potrafił w sposób komiczny zaprezentować swoją postać, która także potrafiła świetnie grać.Jest doskonałym argumentem potwierdzającym ponadczasowość tego filmu.Został nominowany do złotej statuetki za rolę Hooker'a.
Na jego poziomie, a może nawet na wyższym jest oczywiście Paul Newman w roli Gondorffa.Zaprezenotował się jako idealny kętacz, ale i również pokazał swój talent komediowy.Jeden z najlepszych aktorów.
Jako ''totalnego idiotę'', ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu widzę Robert'a Shaw'a, który wcielił się Lonnegan'a.Również znakomicie odegrał swoją rolę.Najniebezpieczniejszy gangster, mimo swojego braku zaradności był komiczny sam w sobie.
Muszę też zwrócić uwagę na porucznika Snyder'a, którego zagrał Charles Durning.Kawał dobrej roboty mimo trzecio-planowej roli.
Jedną z najlepszych rzeczy w tym filmie oprócz aktorów (bardzo naturalnych, kiedy się śmiali, miałam wrażenie,że to nie była gra) i muzyki jest scenografia i otoczenie.Idealny klimat lat 30, retro.Piękne ujęcia, niektóre wyglądające jak obrazy.Nie ma wątpliwości, że tamte czase były jednak w pewnym sensie bajeczne.I dziękuję  Henremu Bumsteadowi i Jamesowi Paynowi ,którzy dostali Oscara za scenografię do tego filmu za powód do takiego stwierdzenia.
Jestem też zachwycona bardzo pomysłowymi zdjęciami i pracą operatora.Niektóre ruchy kamery sugerowały w subtelny sposób co się wydarzyło,np.przybliżanie na otwór kanalizacyjne podczas ucieczki Hooker'a.Bez zbędnych słów wiedzieliśmy jak Johnny wydostał się z pułapki.
Sama nie wiem co dalej, chyba najważniejsze - klimat.Jak już wspominałam to dzieło pozwala nam się przenieść do innego świata, w całkiem innym klimacie.A po klimacie dochodzi świetny scenariusz, niektóre sposoby oszustw mnie zadziwiały.Już nie wspominając o zwrotach akcji, a szczególnie o końcowej scenie, kiedy widz juz myśli, że to przykry koniec, a Hooker okazuje się zdrajcą.Wszystko zmienia swój obrót, oczywiście było to dla mnie trochę podejrzane, ale tego się nie spodziewałam.Mistrzowskie zakończenie filmu i wcale nie na wyrost.
"Żądło'' dostało również Oscara za najlepszy film, scenariusz, kostiumy i montaż.
Teraz mogę już powiedzieć, że "The Sting'' to najlepszy film na świecie.Tak! Polecam! :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty