"Osaczeni"

 "Osaczeni'', sensacja z elementami  romansu i komedii. Została wyreżyserowana przez Jon'a Amiel'a w 1999 roku.


      Film opowiada o bardzo znanym złodzieju drogocennych rzeczy Mac'u. Zostaje skaradziony obraz Rembrandta. Wszystko wskazuje, że sprawcą jest kolekcjoner nielegalnych dzieł sztuki. Przez to firma ubezpieczeniowa jest zmuszona wypłacić wysokie odszkodowanie. Pracownica, Gin prosi szefa Hectora, by ten pozwolił jej zbadać sprawę i poszpiegować Mac'a. Kobieta podszywa się pod złodziejkę i od tej pory działają razem. Jednak włamywacz okazuje się sprytniejszy i odkrywa prawdę o wspólniczce, która jak się okazuje nie jest taka, jaką można wywnioskować.. 

       Przyznam, że jest to jeden z moich ulubionych filmów.Może nie jest to arcydzieło z ponad przeciętnym scenariuszem, ale na pewno to nie odmużdżacz jakich teraz wiele.Możemy zobaczyć w akcji świetny moim zdaniem duet Seana Connery'ego i Catheriny Zety-Jones.

      Niektórze mówią, że przedstawiony związek w tym filmie nie jest poprawny politycznie ze względu na różnicę wieku bohaterów.Ja jednak nie widzę w tym problemu.Bardzo podobał mi się ten duet.Można powiedzieć, że główna bohaterka uczyła się wielu nowych rzeczy od kolegi po fachu.

      Sądzę, że kreacja Connery'ego była świetna.Bardzo podobała mi się jego gra, której tak naprawdę nigdy nie mogę nic zarzucić.Mogę porównać Sean'a do wina.Im starsze, tym lepsze.Były agent 007 spisał się świetnie.Nadal ukazując nam swoje możliwości.A obecność młodszej partnerki tylko odejmuje mu lat.

      Odpowiednia też była Catherine Zeta-Jones (Gin). W tym filmie szczególnie mi się podobała.Mimo to, że bardzo lubię tę aktorkę nie zawsze przypada mi do gustu.Kiedyś odczuwałam wrażenie, że tak naprawdę w filmie nie wie co ze sobą zrobić.Tu było wręcz przciwnie.Piękna walijka pokazała swoją dobrą stronę.

      Rolę ,na którą też chciałam zwrócić uwagę jest tajemniczny Thibadeaux, który tak naprawdę jest policjantem w zmowie z Mac'em.Jego postać także mi się podobała.Nie zagrał może dużej roli, ale nawet z takiej kreacji jestem w stanie powiedzieć, że ta rola była dla niego stworzona.
     Jest to niby film sensacyjny, ale zawiera dość duże elementy romansu i komedii.I o dziwo to NIE jest kiczowate.Dodawanie takich wątków w sensacjach to stąpanie po bardzo cienkim lodzie.Wiele razy psuło to takie rodzaje filmów.Jednak tu twórcy się postarali.Przyznam, że podobało mi się to.Dzięki temu obraz staje się lżejszy i pomaga się rozluźnić.Nie jest to na pewno coś z bardzo wysokiej półki, jak już wspominałam, ale nadal mogę powiedzieć, że to świetny film.Bardzo dobrze nakręcony.Akcja nie ciągnie się, nie ma nudnych momentów.
     Mimo wszystko mam trochę do życzenia jeśli chodzi o zakończenie filmu.Jest trochę naciągniętę.Mogę się zgodzić, że jak cały film.Bo przecież kto uwierzy, że kobieta i mężczyzna trzymają się, kilkaset metrów nad ziemią, jedynie lampek choinkowych.Jednak końcówka była trochę za słodka.Może i się czepiam, bo film miał być lekki i taki był, ale coś mi nie pasowoło.To bardzo mała uwaga.
      Polecam ten film.I chce prosić, by spojrzeć na niego na odrobinę z innej perspektywy, bo to lekka sensacja, która na pewno nie jednemu się spodoba.

Komentarze

  1. Kocham tą aktorkę. :* http://tartakxd.blog.onet.pl/ Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. . Fajny blog. widać ,że lubisz go prowadzić i dużo czasu na niego poświęcasz. Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://mypoemsulka.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty