Firma

"Firma" to dzieło nakręcone na podstawie chyba najlepszej powieści genialnego Johna Grishama pod tym samym tytułem.Film powstał w 1993 roku, nakręcił go Syney Pollack, muzyką zajął się Dave Grusin, a w główną rolę wcielił się Tom Cruise.

Młody, uzdolniony, świeżo kończący naukę w Harvardzie z wyróżnieniem - Mitch McDeere tworzy udane małżeństwo z rówieśnicą Abby.On szuka pracy w różnych kancelariach.O dziwo dostaje idealną propozycje w małej firmie w Memphis.Razem z żoną przeprowadzają się tam.Pracodawcy fundują mu nowego mercedesa, w połowie opłacone piękne mieszkanie, ogromną pensję, a do tego spłacają mu kredyt studencki.Wszystko w zamian za morderczą i uczciwą pracę.Życie do tej pory biednych Mcdeer'ych przeistacza się w luksusową bajkę.Do momentu gdy Mitch'a zaczepia FBI i wyznaje mu, że jest on w niebezpieczeństwie, bo Firma to tak naprawdę związek Mafii, która ''pierze brudne pieniądze''.Jego całe życie jest na podsłuchu.Federalni proponują mu nowe w zamian za wyjawienie sekretów rodziny Morolto.Początkowo sceptycznie nastawiony prawnik zaczyna kojarzyć ze sobą fakty i wierzyć w to.Wynajmuje prywatnego detektywa, jednak ten zostaje zamordowany.Mitch sam z żoną musi się zmierzyć z mafią i odzyskać swoje życie.Do gry włącza się także przestraszona sekretarka zmarłego detektywa.Mężczyzna zaczyna kserować dokumenty i stawia czoło oszustom, których kiedyś uważał za przyjaciół.Ostatecznie udaje mu się tak wszystko załatwić, że unika złamania tajemnicy zawodowej, a niebezpieczni oszuści trafiają do więzienia.Mitch i Abby wracają do Bostonu, by zacząć wszystko od nowa.
Jestem wielką fanką literatury Grishama, Firmę uważam za jego najlepszy dobytek.Dla tych, którzy ją czytali film napewno był ogromnym rozczarowaniem.Wątki zostały bardzo zmienione, mimo tego że fabuła została ta sama.Jednak spróbowałam spojrzeć na obraz świeżym okiem i mogę powiedzieć, że jest to świetny thriller.
Jak już wspominałam, wiele rzeczy zostało zmienionych, co z początku może wydać się irytujące, ale przecież nie jest to ekranizacja książki, tylko film nakręcony na jej podstawie.Mimo to scenariusz został świetnie wymyślony.Powiem szczerze, że podobają mi się obie wersje.
Sydney Pollack stworzył thriller z szybką akcją i doskonałym klimatem.Obserwujemy jak chłopak z biednej rodziny ''dochodzi do'' bogactawa własnym trudem i pracą.On sam jest zaskoczony szybkością z jaką osiągnął ten luksus.Z początku trochę dziwnie się czuje, jeżdżąc mercedesem i jadając w najdroższych restauracjach, ale po jakimś czasie do tego przywyka.Takie życie jest bardzo wygodne.Poza tym potrafi on pracować 12 h na dobę 6 dni w tygodniu.Pollack świetnie prowadzi aktorów w ich grze.Dzięki czemu obraz jest bardzo wciągający.Stopniowo dawkuje informacje, ale i przede wszystkim napięcie, które rośnie z każdą minutą.
Jedną z największych zalet jest tu jak dla mnie muzyka.Wiele osób ją zbojkotowało, ale według mnie idealnie pasowała do filmu.Urozmaiciła klimat i wspomagała rosnące napięcie.Jej twórca(Dave Grusin) został też nominowana do Oscara w 1994 roku.
Firma to przede wszystkim film składający się z wielu aktorów, których grę możemy zaliczyć do wysokiej klasy.Zapewne bez tego ten film nie byłby taki dobry.Oczywiście zacznę od Tom Cruis'a, tu jeszcze bardzo młody popisał się swoją grą.Doskonale odegrał słabość i strach, ale też pazerność i pychę.Jest to bardzo dobry aktor.Myślę, że rola Mitch'a w części otworzyła mu drogę do sławy.
Na uwagę też zasługuje mistrzowski Gene Hackman.Bardzo lubię styl jego gry, kiedy próbuje być zabawny, ale i jednocześnie stanowczy.Doskonale wyważony aktor.
Nie mogłabym nie wspomnieć o Ed'dzie Harris'e, który jako łysy inspektor FBI musiał być sprytny i groźny.
Również bardzo dobrze sprawdziła się Holly Hunter, która wcieliła się rolę sekretarki Tammy.Dostała nawet nominacje za tę rolę.Zasłużyła na to, bo moim zdaniem była perfekcyjnie kiczowata i spanikowana.Jednym słowa każda osoba w tym filmie wykonała ''kawał dobrej roboty''.
Polecam ten thriller, którego oczywiście nie można porównać do książki, ale jest to perfekcyjne kina z wzrastającym napięciem.

Komentarze

Popularne posty