Recenzja "Sala samobójców"

Siema :)
Dziś recenzja ostatniego polskiego filmu pt: "sala samobójców''.Na pewno o nim słyszeliście ,bo wzbudził on wiele kontrowersji w polskim show-biznesie.

       "Sala samobójców'' powstała w tym roku ,została wyreżysyrowana przez Jana Komasę.Stworzona została częściowo w przy pomocy grafiki komputerowej.Jest to pierwszy taki projekt w polskim kinie.Zadziwiające jest to ,że to pierwszy polski film tej dekady ,którego fabuła nie jest wyłącznie związana z romansem ,a czymś naprawdę ambitnym ,problemami społecznymi.Dlatego m.in jest wart polecenia.
      Film opowiada historię Dominika ,nastolatka pochodzącego z bogatej rodziny.Chłopak chodzi do prywatnego liceum,niedługo zbliża się studniówka.Jego rodzice na pozór zajmujący się i kochający swojego syna ,są tak naprawdę tylko zainteresowani pracą i opinią innych.Dominik jest chłopakiem pogodnym ,jednak wszystko się zmienia po studniówce.Podczas zakrapianej zabawy chłopak żartuję z przyjaciółmi ,ale niedlugo po tym na treningu zdarza się coś wstydliwego o czym dowiaduje się cała szkoła.Chłopak załamany szuka pomocy w internecie.Poznaje tam Sylwię ,która wciąga go w grę o nazwie ''sala samobójców''.Dominik początkowo nie widzi niebezpieczeństwa ,ale po krótkim czasie zostaje uzależniony od poznanych ludzi.Rodzicie nie potrafią mu pomóc.Najgorsze jest to ,że chłopiec zamierza popełnić samobójstwo razem z internautami.
          Zacznę jak zawsze od zalet:).Moim zdaniem jak na polską produkcję film naprawdę niesamowity.Najbardziej podobała mi się jego tematyka ,która porusza prawdziwe problemy społeczne teraźniejszego świata (najczęściej) nastolatków!Dominik jako przeciętny nastolatek ,uzależnia się od internetu do ,którego wkracza po nie zaakceptowaniu przez rówieśników.Pokazany jest sposób myślenia nastolatków ,ich poczucie bezsensu i niebezpieczeństwo z tym związane.Jan Komasa naprawdę się postrał ,bo trafił w 10 z zachowaniem i reakcjami dzieciaków.Zamiana głównego bohatera w Emo też obrazowała realny świat. ,kiedy młodzież staje się którąś z subkultor i  pragnie zauważenia.Obraz też ukazauje niebezpieczeństwa portali społecznościowych i całkowite opisywanie na nich swojego życia ( Mowa tu o facebook'u).To wszystko zmuszało do przemyśleń i refleksji widza.
          Podobała mi się także odwaga reżysera i aktorów ,podczas niektórych scen.Były naprawdę trudne i wymagały wielkiej odwagi ,na którą nie każdego stać.Chodzi mi tu w większośćci o odtwórcę głównej roli,Jakuba Gierszała ,który doskonale jak na swój nie duży wiek (chłopak ma 23 lata) zagrał w scenach ,które potrzebowały dużego dystansu do siebie.
     Jak dla mnie świetną rolę odegrała Agata Kulesza ,która wcieliła się w matkę Dominika.Kobieta naprawdę dobrze ukazała osobowość kobiety dla ,której ważna jest tylko praca.W wielu scenach ukazała wybuchowość swoich emocji ,co mi się podobało.
        Nie podobało mi za to zamotanie w fabule ,do którego doprowadziła Sylwia (Roma Gąsiorowska).Przedstawiła typowe myślenie nastolatki ,ale to dziwne ,że Dominik (wydający się bystry chłopiec) zostaje tak łatwo zmanipulowany.To wszytsko wydało mi się absurdem ,bo trudno mi uwierzyć ,że chłopak zakochał się w jej gadaniu o śmierci i bezsensu życia.
       Kolejną wadą ,już teraz nie filmu ,ale  oficjalnego opisu.Według nich chłopak jest bardzo lubiany i w sumie przeciętny.Nie wyczytałam z filmu ,żeby Dominik był jakoś specjalnie lubiany.Już na początku znęcano się nad nim ,może nie jakoś w ogromny sposób ,ale to już znęcanie.
     To wszytsko ,ogólnie film polecam nastolatkom i im rodzicom ,bo ten obraz daje do myślenia:)

Komentarze

Popularne posty